kalkulacje

Inflacja znów zaskakuje, cierpią oszczędności

Opublikowane:

Inflacja znów zaskoczyła analityków. Tym razem jednak nie swoim wyższym, a niższym od prognoz odczytem. W szóstym miesiącu tego roku wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł w ujęciu rocznym „jedynie” o 4,2%, (ankieta Reuters 4,8%, a ankiety PAP i ISB 4,7%).

Dla porównania w maju inflacja wyniosła 5,0% i była największa od sierpnia 2001 roku.

Ponowna, ale najmniejsza od lutego strata na rocznych depozytach
Czerwiec był już szóstym z rzędu miesiącem z realnym ujemnym oprocentowaniem założonych rok wcześniej lokat. Choć nominalnie na zdeponowanych w czerwcu 2010 roku na okres 12 miesięcy środkach finansowych zarobiliśmy średnio 4,39% (dane NBP), to realnie, tj. po odjęciu od tego zysku podatku Belki oraz po skorygowaniu go następnie o wskaźnik inflacji, straciliśmy na nich 0,64%. Pocieszające jest jednak to, że ta realna strata była najmniejsza od lutego br. i wyraźnie mniejsza od tej majowej, kiedy to wyniosła 1,45% i była największa od sierpnia 2008 r.

Jak chronić swoje środki przed inflacją
Podstawową zasadą obowiązującą wszystkich oszczędzających, w tym także tych pragnących uchronić swoje środki finansowe przed zgubnym wpływem inflacji, jest ta aby lokować je w jak najbezpieczniejszych miejscach, na jak najwyższy procent.

Jeśli chodzi o tę drugą kwestię, to bardzo ważne jest to, aby umiejętnie ustalić wysokość minimalnego koniecznego do uzyskania oprocentowania lokaty, które to powinno się określać na bazie spodziewanej w przyszłości wysokości inflacji. A w tym celu najlepiej jest się chyba posłużyć prognozami inflacji autorstwa NBP, oczywiście zdając sobie z tego sprawę, że również one, jak każdy materiał analityczny, też są obarczone pewnym marginesem błędu.

W najnowszym, dzisiejszym opracowaniu NBP pt. „Analiza sytuacji gospodarczej w krajach Europy Środkowej i Wschodniej” podkreśla się, że „od II kw. 2012 r. inflacja obniży się do poziomu zbliżonego do wysokości celu inflacyjnego”, czyli krótko mówiąc do poziomu ok. 2,5% r/r. Z kolei w ostatniej, także lipcowej, projekcji inflacji NBP stwierdził, że w przyszłym roku inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w 2,1-3,4%, czyli średnio wychodzi na to, że byłoby to ok. 2,75%.

Idąc tym tropem, to rozważając w tej chwili założenie rocznej lokaty i przyjmując inflację na koniec czerwca przyszłego roku, dla bezpieczeństwa na poziomie nieco wyższym niż wskazany powyżej, bo 3%, powinno się wybierać lokaty z co najmniej 3,70% oprocentowaniem (po odjęciu podatku Belki wyjdzie nam z tego 3,0%), jeśli się chce tylko ustrzec przed inflacją i wszystkie inne z jeszcze wyższym oprocentowaniem, jeżeli planuje się coś dodatkowo na swoich środkach finansowych zarobić.

Z kolei w przypadku pierwszej kwestii, to pełne bezpieczeństwo oferują oczywiście jedynie obligacje skarbowe, bo tu gwarancją jest wiarygodność i wypłacalność nie konkretnego podmiotu, ale całego państwa. Ale i bankowe lokaty oraz ubezpieczeniowe polisy lokacyjne, są też bezpiecznym miejscem do oszczędzania. Depozyty w bankach (komercyjnych i spółdzielczych) są w Polsce gwarantowane do kwoty 100 tys. euro w 100%, a systemem gwarantowania depozytów zarządza Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Z kolei dla polis na życie, a takimi są właśnie polisy lokacyjne, gwarantowane jest na dziś dzień dla osób fizycznych świadczenie w wysokości 50% wierzytelności, ale nie więcej niż 30 tys. euro. Wypłatami tych świadczeń zajmuje się Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Porozmawiaj z ekspertem
Podaj nam swoje imię:
Podaj nam swój numer telefonu: