wykresy

Polityka EBC korzystna dla kredytobiorców, ale nie dla oszczędzających

Opublikowane:

Europejski Bank Centralny postanowił w marcu utrzymać stopy procentowe w Eurolandzie na niezmienionym poziomie. Główna – refinansowa – nadal więc będzie wynosić 1,0%. Po tym jak w listopadzie i w grudniu koszt pieniądza w strefie euro został obniżony łącznie o 50 pkt bazowych, pozostaje on najniższym w historii. I pewnie będzie się też on stabilizował w najbliższej przyszłości, bo co prawda dziś EBC zdecydował się na obniżenie prognozy wzrostu PKB Eurolandu, ale też podwyższył prognozy dla inflacji. Historycznie niski poziom stóp procentowych w strefie euro cieszy tych wszystkich Polaków, którzy spłacają kredyty zaciągnięte we wspólnej walucie, w tym z racji skali głównie te mieszkaniowe. W żaden sposób nie można tego jednak powiedzieć o tych, którzy to euro nie pożyczają, ale w nim oszczędzają.

3-miesięczna stawka rynku pieniężnego Euribor, będąca w Polsce główną bazą do wyznaczania poziomu oprocentowania kredytów we wspólnej walucie, poszła w dół na przestrzeni ostatnich nieco ponad 4 miesięcy o 0,69 pkt proc. O ile jeszcze pod koniec października wynosiła ona maksymalnie 1,592% i była tylko ciut niższa od ustanowionego w lipcu swojego najwyższego poziomu od marca 2009 r., tak potem mocno zniżkowała i dziś spadając do 0,902% znalazła się na poziomie nieobserwowanym od 30 września. Tak silne jej zejście zadecydowało o widocznym spadku wysokości rat kredytowych wyrażonych w euro. Jako, że w tym samym okresie doszło jednak także do ponad 20 gr. spadku ceny wspólnej waluty względem polskiej, to korzyść kredytobiorców była podwójna, bo dzięki temu jeszcze mocniej poszła w dół wysokość raty przeliczona już na złote.

Z kolei według najnowszych danych NBP średnie oprocentowanie nowych depozytów w euro dla gospodarstw domowych spadło pomiędzy październikiem ubiegłego roku, a styczniem roku bieżącego o 0,2 pkt proc. z 1,52% (najwyższego poziomu od marca 2009 r.) do 1,32%. Nie dość, że obecnie oprocentowanie lokat zdaje się kształtować na jeszcze niższych poziomach – choć nie potwierdzonych jeszcze oficjalnie – to o słabej atrakcyjności utrzymywania depozytów w euro, decyduje także wskazywany powyżej coraz mocniejszy złoty.

Porozmawiaj z ekspertem
Podaj nam swoje imię:
Podaj nam swój numer telefonu: